Plan :
DLA CIAŁA
* co najmniej 1x w tygodniu bieganie (z wyłączeniem tygodni, kiedy temperatura będzie sporo poniżej zera) - starać się co dwa dni
* co najmniej 2x w tygodniu ćwiczenia (nie muszą być długie minimum 20 minut i nie więcej niż godzina)
* liczę kcal, staram się trzymać granicy 1200, ale jako, że to 100 dni to zapewne będę musiała ustalić sobie jakieś dni dyspensy. (nie więcej niż 15 - jeden dzień na tydzień)
*w bilansach mogą znaleźć się rzeczy z powszechnej listy "zakazanych", ale mają zmieścić się w limicie - bez szaleństw, co nie będzie trudne.
*ostatni posiłek jeść około 19 (chodzę wcześniej spać)
*zakaz na zakupy w sklepikach na hallu uczelni
DLA DUSZY:
* wyznaczać sobie cele, aby do czegoś dążyć
bo wydaję się, że w ostatnim roku osiągnęłam wszystko, co potoczne, a i tak mnie to nie uszczęśliwiło
* prowadzić dziennik
Rozz nie chcesz się niczego nabawić, a żale należy gdzieś z siebie zrzucać - to dobry pomysł, dziś kupię notes
* nie będę robiła niczego wbrew sobie
może to niemożliwe, ale jednak będę się starała
blog ewidentnie wraca do mnie i swojej początkowej roli, nie jestem w stanie nikomu doradzać co ma zrobić z dietą i zdrowym odżywianiem i skąd ma mieć pozytywną energię, ponieważ sama sobie z tym nie radzę.
[lista otwarta]
DANE:
*Waga: 55.6kg
*Wymiary:
biodra: 93 cm
talia 63 cm
udo: 52 cm
łydka: 35 cm
biust: 87
biceps: 26
brzuch: 84 (wysokość talerzy biodrowych)
CELE:
* schudnąć do 50kg
100 dni dużo możliwości, 50kg brzmi wspaniale
NAGRODY:
* kupię sobie sukienkę, buty i spodnie w mniejszym rozmiarze
Możecie uznać mnie za nienormalną, ale nie mogę doczekać się iścia na uczelnie. Serio, spotkanie z ludźmi, fakt, że coś się dzieje, tęsknie za robieniem prac naukowych, sprawozdań z laboratoriów, mogłabym się nawet czegoś nauczyć na pamięć, byleby tylko nie siedzieć w domu.
Codzienne bilanse będę zapisywała na forum
heh, kiedy studiowałam to zawsze o tej porze denerwowałam się przed rozpoczęciem studiów. ale skoro sprawia Ci to przyjemność... ;)
OdpowiedzUsuńja już nie mogę się doczekac kiedy mój karnet bedzie aktywny:))na siłownie
OdpowiedzUsuńNie chcę, żeby to zabrzmiało jakoś nieprzyjemnie, ale czy ta akcja nie pochodzi ze społeczeństwa pro ana? Na pierwszy rzut oka wydaje się dosyć "fit", ale adres dwa listki sałaty i forum thindream kojarzy mi się jednoznacznie z pro aną.
OdpowiedzUsuńPS. Nie chciałam nikogo tym komentarzem obrazić.
Vivan, osoba która prowadzi akcję i jest administratorką forum odżywia się zdrowo i ćwiczy, więc ja nie widzę przeciwwskazań dotyczących mnie. Może jest to akcja gdzieś na pograniczu nurtów. Osobiście nie jestem fanatyczką żadnego z nich, bo zarówno jeden jak i drugi prowadzi mnie w rezultacie do siedzenia na tyłku dołowania się.
UsuńMnie nie obraziłaś :)
Powodzenia! Dasz radę, na pewno!
OdpowiedzUsuńAkcja wydaje się ciekawa, wzięłabym udział ale postanowiłam robić postanowienia z miesiąca na miesiąc i mijało by się to z celem gdybym też zrobiła na 100 dni ;))
OdpowiedzUsuńTez chce już studia ! W sumie troche się ich boję ale to będzie coś całkiem nowego - w moim przypadku nowy etap w życiu ;)))
Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńTak więc trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńJa w ten weekend miałam już pierwszy zjazd w szkole(studiuje zaocznie) z tym, że najwczęśniej i tak pojawie się tam prawdopodobnie za 1,5 miesiąca :O
OdpowiedzUsuńDużo rzeczy mnie ominie.. Czytając ten post zadałam sobie sprawe jak ten czas szybko leci... 100 dni do sylwestra? aaaaaaaa :)
Życzę Ci powodzenia i trzymam mocno kciuki :*
OdpowiedzUsuńprowadzenie dziennika bardzo pomaga :) ja ćwiczę prawie codziennie, zawsze mniej więcej 20 minut, mocno się nie zmęczę, a delikatne efekty widać :) powodzenia!
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia. W chwilach zwątpienia pisz śmiało, odrzucę złe myśli :) Trzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuńa tak się właśnie dzisiaj zastanawiałam co tam u Ciebie.. : )
OdpowiedzUsuńpowiem Ci szczerze, ze ja też już nie mogę się doczekać :D
też się trochę nie mogę doczekać uczelni.... ale tylko trochę ;)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba Twój plan - mogę Ci polecić 30 days to change na blogu Life Skills Academy, bardzo mi pomógł, jeśli chodzi o dążenie do celu.
pozdrawiam i życzę powodzenia :)
Powodzenia w postanowieniach :)
OdpowiedzUsuńHi, dobry sposob, ale nie masz aż takiej wagi chociaż 50 to w sumie fajna, osobiście jestem zdania ze taie 60 jest fajne akutarne, no jeszcze zalezy od wzrostu, ale ze osobiście ważę trochę wiecej niż60 to też musze się zabrac a swoje pomoce czerpie z http://wymarzonysylwester.pl/dieta-przed-sylwestrem-jak-szybko-schudnac/ i zobaczę co dalej z tego będzie :) a Tobe życze powodzenia
OdpowiedzUsuńnajlepsze są spontaniczne sylwestry ;)
OdpowiedzUsuń