Uśmiech proszę...

     Wiem, że byłam nieobecna niemal przez dwa tygodnie, jednakże zupełnie nie mam teraz na nic czasu. Brzmi banalnie prawda? Lubię prowadzić bloga, serio, jednak blog nie wygra z realnym życiem. Szczęśliwie zawsze rano, przy kawie mam chwilę czasu, aby zajrzeć co się u Was dzieje. Wreszcie wiosna. Wyszło piękne słońce, wreszcie ruszyłam z miejsca. W piątek pierwszy raz przejechałam 10km na rolkach. Potem w poniedziałek przebiegłam 3km, wczoraj najpierw pojechałam sama na 15km, potem miałam w-f na którym się wymęczyłam i w związku z tym, że On ma nowe rolki, pojechałam jeszcze z nim na 10. Strasznie aktywny dzień. Po długim trwaniu w niebycie i ciągłym smutku wyrzuciłam z siebie wszystko i jest naprawdę dobrze. Mój związek przeżywa odrodzenie. Robimy razem tyle fajnych rzeczy. Dlatego ten czas, który poświęcałam na bloga, teraz uczę się, aby mieć wolne popołudnia. Teraz mam trochę tematów na uczelni do załatwienia. Muszę się uczyć rzeczy, które niekoniecznie mnie ciekawią. Trudno, takie życie, może się coś wyklaruje. Staram się łapać życie. To działa, czuję się lepiej, optymistyczniej. Nie patrze wokół siebie, nie szukam akceptacji wśród innych. Robię swoje. To trudne. Obudziłam się, nie chciałabym popaść w jakąś głupią chorobę, choć zapewne nieco wyolbrzymiłam sprawę. Czasem lepiej dmuchać na zimne.
    Dziś mam zakwasy, ale to bardzo lubię. Napiszę coś ciekawego jak tylko znajdę więcej czasu. Aktywne życie czyni człowieka szczęśliwszym. Trzymajcie się chudo. Do napisania.

16 komentarzy:

  1. To nie jest banalne. Jesteś szczęściarą, że nie masz czasu na bloga, łap to życie, bo właśnie to jest najlepsza pora na chwytanie radości z niego ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też nie zawsze mam czas na bloga, życie jest o wiele fajniejsze. Ale zawsze miło, jak coś skrobniesz :)
    Zakwasy dają świetne uczucie. Czujesz, że żyjesz!
    Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pierwszym miejscu powinnaś stawiać życie realne, a nie wirtualne. Nie warto zaniedbywać przyjaźni, rodziny. Uwierz mi. :)
    Zakwasy. Znam to uczucie. Niby bolą, ale czujesz, że to co robisz ma skutek. I o to chodzi. Jeszcze żeby było tylko odzwierciedlenie na wadze :)

    http://you-have-to-be-strong.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymaj się silnie i zdrowo:) bo chudo to jakoś tak... słabo:)
    Pozdrawiam i trzymam kciukasy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę że wiele z Nas po pierwszych promieniach słońca odżywa, nie chce już tej izolacji i bardzo dobrze , wiosna to cudowny czas aby zacząć być aktywnym fizycznie , no i super że w związku Twym lepiej <3 trzymaj się chudziutko <3 http://promarsella.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  6. podziwiam , dużo ruchu :) wiosna to wspaniała porta roku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że znowu jeździsz na rolkach. Jak tak dalej będzie, to moim zdaniem będziesz wychudzona, bo zakładam, że trzymasz dietę.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej... właśnie piszę pracę magisterską... potrzebna mi jest wypełniona ankieta... czy mogłabyś pomóc i sama wypełnić ankietę... jeśli możesz umieść link do ankiety na swoim blogu... będę bardzo wdzięczna za pomoc...

    http://www.ankietka.pl/ankieta/111922/jak-postrzegasz-swoje-cialo.html

    pozdrawiam

    asku_aniolek

    OdpowiedzUsuń
  9. ciesze sie ze uklada ci sie w związku. wiosna wszystkim przynosi nowe nadzieje:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się z Twojego szczęścia. Oby trwało jak najdłużej i jeszcze o 1 dzień więcej :D Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze , że już jest wiosna na dobre :) W końcu można aktywnie spędzać czas na zewnątrz.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow. Choć jeden szczęśliwy motylek ; ) Cieszę się, że jest u Ciebie dobrze. Będę trzymać kciuki by dalej szło Ci jak najlepiej ;>
    A jeśli chodzi o brak czasu to w zupełności Cię rozumiem.
    Pozdrawiam, Ina ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. u mnie niestety sama aktywnść nie wsytarcza, aktywność + udane jedzenie tak.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobrze, że tak aktywnie spędzasz swój czas ;)
    Tak trzymaj ;3

    OdpowiedzUsuń