2.05.13r - rolki 10,11km - 56 minut
3.05.13r - rolki 7km - 60 minut
4.05.13r - bieganie 4,0 km - 25 minut
rolki 20 km - 1 godzina 38 minut
7.05.13r - bieganie 4,13 - 26 minut
rolki 10km - 45 minut
w-f\ćwiczenia 1 godzina 10 minut
10.05.13r - bieganie 4,80km - 30m 14sek
11.05.13r - bieganie 6,21km - 39m:20sek
15.05.13r - bieganie 4.13 - 22m:32sek
17.05.13r - bieganie 4,11 - 23m
22.05.13r - bieganie 6,68km - 40m:10sek
24.05.13r - bieganie 5.02km - 27m:55sek
28.05.13r - bieganie 8.20km - 48m
Bieganie zastąpiło mi głodowanie. Staram się wcale nie myśleć o jedzeniu póki waga trzyma się w wyznaczonej normie. Owszem chciałabym zrzucić kilo lub dwa, ale nic ponad wszystko. Jest wreszcie coś w czym się czuję dobra, to nic, że się z nikim nie porównuje, ale naprawdę czuję się dobra. W piątek pobiłam swój rekord na 5km przebiegając w 28minut - średnio czasowo wyszło to 5,34minuty na km. Dziś kolejna bariera biegałam ponad osiem km i jeżeli nic mnie nie będzie bolało to jestem z tego dystansu zadowolona, no i z czasu w jaki go zrobiłam też.
Dzień w którym biegam jest od wejścia lepszy, to jak kiedyś dni w których mało jadłam i chudłam jak szalona. Teraz te czasy minęły, ale czego od siebie chce? Powinnam się akceptować. Ok, nie jestem jakaś strasznie chuda, tak jak to teraz modne i fajne, ale nie jestem grubasem. Mam umięśnione ciało, nie doskwierają mi w jakiś znaczący sposób boczki, nie będę musiała bać się założyć spodenek, a figury modelki i tak się nigdy nie dorobię, bo wiadomo jaki mam wzrost.
Od dłuższego czasu trzymam wagę, bo w rzeczywistości boję się schudnąć. Tak: BOJĘ SIĘ. Bo gdybym zwariowała, gdybym chciała jeszcze, gdybym przestała jeść, a potem rzuciła się na jedzenie jak szalona? Wiem, że to absurdalne, ale jednocześnie takie prawdziwe.
Na zdjęciach powyżej ja. Patrze na siebie i gdybym spotkała kogoś tak wyglądającego na ulicy oceniłabym go jako chudego. Może bym temu komuś nawet nieco zazdrościła. Zawsze nienawidziłam moich ramion - są umięśnione, ale trudno, takie są. Ileż to kobiet ma szeroko rozstawione kości biodrowe i co? Taka ich figura, taki ich urok. Po roku przygody z mocnym dietowaniem chciałabym wreszcie się oczyścić i zaakceptować.
Gdyby bycie "fit" doprowadziło mnie do bycia szczęśliwą w życiu i wyzbycia się tych wszystkich kompleksów weszłabym w to bez zastanowienia. Pewne sprawy jednak nie znikają od tak. Chce jednak zawalczyć: z moim brakiem wiary w siebie: swój umysł i swój wygląd i mam nadzieję, że ta chęć nie przejdzie mi po dwóch dniach, kiedy załapie kolejnego wielkiego doła.
Pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńJakie nogi, jaki brzuch, jakie "boczki" - w sensie ze ich nie ma. :D
Zazdroszczę :D
I gratuluję wytrwałości w bieganiu i pokonywaniu takich dystansów w tak krótkim czasie. :)
JESTES chuda. TO nie moja opinia, tylko fakt. Wygladasz pieknie, nie jestes wychudzona, i jak najbardziej moglabys byc jedna z naszych thinspo. Ja daze do takiego ciala jak twoje.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz napisze, ze zazdroszce Ci ze tak duzo biegasz. Od twojej ostatniej notki (zmotywowala mnie :P) probowalam biegac 2 razy, ale nie ma sie czym chwalic bo to raptem bylo 5 minut. Dalej bede probowac, i mam nadzieje ze pewnego dnia tez bede mogla napisac ze przebieglam 40 min...
piekne jest to ze nie glodujesz a biegasz, i napewno teraz czujesz sie lepiej psychicznie i fizycznie prawda? :) a cialo masz piekne wg mnie wlasnie jeszcze troche wiecej systematycznej bedziesz cwiczyc a te 2-3kg samo spadnie bez glodowania :) powodzenia!
OdpowiedzUsuńfajne podejście do diety do odchudzania i ćwiczeń
OdpowiedzUsuńwszystko idzie ku dobremu
ładne ciało :)
http://thinchudosc.blox.pl/html
Zazdroszczę takiego podejścia
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMasz idealne ciało, fajnie że zaczynasz akceptować je akceptować. Kiedyś z diety trzeba wyjść, nie ma co się głodzić gdy już osiągnęłaś ładną sylwetkę. Cieszę się że nadal ćwiczysz dzięki temu nie tylko poprawisz swoją kondycję, ale i utrzymasz figurkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bieganie to najlepsza fabryka endorfin, dzięki którym czujemy się psychicznie po prostu lepiej. W dodatku czujemy, że zrobiliśmy dla siebie coś dobrego i że dbamy o siebie. Także oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńP.S. Masz ładną szczupłą sylwetkę!
Twój brzuch wygląda niczym te z thinspiracji. Zawsze o takim marzyłam, zazdroszczę Ci!
OdpowiedzUsuńChyba też się zabiorę za bieganie, tak ciekawie o tym opowiadasz, że aż chce się wskoczyć w adidasy i po prostu się wyłączyć. Gdyby nie ten deszcz za oknem...
Trzymaj się Kochana :***
Kocham Twoje ciało! Jest szczuplutkie i wyrzeźbione. Nie widzę byś potrzebowała spadku jeszcze tego kilograma czy dwóch. Super, że odnalazłaś się w bieganiu... to na pewno zdrowsze niż głodówki.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię ! ;)
Wyglądasz pięknie!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci podejścia do diety i ćwiczeń.
Oby tak dalej ;)
Zazdroszczę wytrwałości, ja nie przepadam za bieganiem :/
OdpowiedzUsuńMasz śliczną sylwetke , jesteś moją idolką ;D
Pozdrawiam !
Mnie bycie chudą wprowadza w stan wiecznego szczęścia, więc zawsze do tego wracam, choć teraz nie chcę być jakas wychudzona tylko po prostu szczupła. A Twoje zdjęcia to myślałam, że to jakieś thinspiracje :) ale ja też tak mam z boku jak patrze jest ok, ale sama do siebie w lustrze to jednak tu za dużo tam za dużo. Gratuluje chęci do biegania, mnie też by się przydało xxx
OdpowiedzUsuńNormalnie mogę sobie to spokojnie ściągnąć jako kolejną thinspirację :) w sumie dobrze wychodzi.. akurat stabilizujesz wagę i w końcu na stałe ją utrzymasz ;]
OdpowiedzUsuńnie no nie mogę, piękny brzuch :)
I pomyśleć, że kiedyś ważyłaś 72kg. jeszcze raz gratuluję ;*
Bardzo ładnie schudłaś :). Dobrze, że ćwiczysz. Pamiętaj, że aby uzyskiwać lepsze wyniki należy jeść i to zdrowo. Będzie dobrze! Zobaczysz.
OdpowiedzUsuńzazdroszcze sily do biegania, chcialabym tak moc biegac i czuc sie szczesliwa biegnac
OdpowiedzUsuńhttp://perfection-live-ev.blogspot.com/
dobrze ze nie glodujesz bo to najgorsze co moglabys zrobic
OdpowiedzUsuńsuper masz wyniki i widze ze lubisz bieganie tak samo jak ja !
Jestes piekna piekna piekna i jeszcze raz piekna !!!! :) marze o takiej figurze ! :)
OdpowiedzUsuń